niedziela, 1 lutego 2015

64. Good Girl


Rozdział +18 = czytasz na własną odpowiedzialność  
___________________________________________

-         Chodźmy do pokoju – odsunęłam się.
-         Czytasz w moich myślach – Justin chwycił mnie za rękę i pociągnął za sobą.
Wyjrzał zza rogu, żeby uniknąć Za. Wbiegliśmy po schodach i przeszliśmy przez korytarz do naszego pokoju.
Chłopak zamknął drzwi i zakluczył je. Chwyciłam jego twarz w dłonie i połączyłam nasze usta. Zaczęliśmy się cofać i po chwili moja noga uderzyła o łóżko. Justin chwycił haczyk od mojego stanika i rozpiął go, przez co spadł na ziemię.
Obecność pożądania w jego oczach onieśmielała mnie. Popchnął moje ciało na łóżko i wspiął na górę mnie. Jego wargi zaatakowały moją szyję. Jęknęłam, gdy pieścił moją pierś. Podniosłam nogę do jego pasa, a on jeździł ustami od mojego brzucha, aż do majtek.
-         Chcę posmakować cię ponownie. Czuję, jakbym nie dotykał cię wieczność, kochanie – rozszerzył delikatnie moje uda.
Justin zdjął moją bieliznę. Mój wzrok spotkał jego, na co zakryłam się rękę.
-         Nie, kochanie.
-         Nie sprawiaj mi bólu.
-         Będzie ci dobrze, obiecuję – czekał, aż odsunę rękę.
Uniosłam ją, a on podniósł mnie, żeby zrobić więcej miejsca.
-         Daj mi swoją rękę – powiedział i połączył nasze palce.
Zniżył się do mnie. Jęknęłam i ścisnęłam dłoń. Jego wilgotny, ciepły język wszedł właśnie we mnie. Użyłam wolnej ręki, żeby wpić ją w Justina włosy.
-         Cholera, babe – potarł mnie palcami.
Moja klatka piersiowa unosiła się naprzemiennie do góry i na dół. Oglądałam Justina, jak otwierał buzię i umieszczał we mnie język. Zaczął nim szybciej poruszać.
-         Nie p-przestawaj!
Tak właśnie zrobił, a ja pochyliłam głowę do tyłu z przyjemności, po czym kolejny jęk wydostał się z moich ust. Ścisnęłam jego rękę. Spowolnił, a po chwili znowu przyspieszył. Wygięłam plecy w łuk i zamknęłam nogi wokół jego głowy. Przyjemność była tak mocna, a łzy spływały z moich oczu. Chłopak puścił moją dłoń, żeby rozszerzyć moje uda, po czym kontynuował swoją robotę.
-         Justin! – krzyknęłam.
Nie przestawał, przez co wygięłam się tak bardzo, że musiałam podeprzeć się na łokciach. Moje biodra poruszały się, a oczy co jakiś czas zamykały z rozkoszy. Fala przyjemności przebiegła przez moje ciało, przez co opadłam na materac.
Justin pomasował mój brzuch i talię, żebym się zrelaksowała. Całkowicie poddałam się jego dotykowi. Chłopak przybliżył się, po czym założył prezerwatywę. Już dawno doszłam, a on jeszcze nawet nie zaczął. Potarłam swoje czułe miejsce, czekając na niego. Wspiął się na górę, szepcząc mi do ucha:
-         Założę się, że Orlando nie doprowadzi cię do takiego stanu, jak ja – pieścił moje piersi, po czym dotarł do moich ramion.
Chwycił moje obie dłonie i połączył je ze swoimi, kładąc je nad moją głową. Zbliżył się i pocałował namiętnie moje wargi. Jego oczy wpatrywały się głęboko w moje, gdy we mnie wszedł. Jęknęłam wprost do jego ust, a on ugryzł moją dolną wargę, po czym stopniowo zaczął przyspieszać. Chciałam się wyrwać z jego uścisku, ale on na to nie pozwolił.
-         Gdzie się wybierasz, słonko? – uśmiechnął się cwanie i przygryzł moje usta. – Nie możesz ode mnie uciec.
Zaczął napierać na mnie coraz mocniej i głębiej, przez co kompletnie traciłam nad sobą kontrolę. Puścił dłonie i chwycił mnie za biodra, żeby kontynuować.
-         KURWA! – jęknął.
Coraz więcej jęków zaczęło wydobywać się z moich ust. Potarłam się, żeby zwiększyć przyjemność.
-         O mój Boże. O MÓJ BOŻE, JUSTIN! – jęknęłam.
-         Dojdź dla mnie – nakazał.
-         D-dojdę – oplotłam nogi wokół niego.
Łóżko zaczęło skrzypieć, a ja podniosłam biodra. Justin z trudnością chwycił oddech, więc chcąc to wykorzystać odepchnęłam go, żeby być na górze. Niestety popchnął mnie.
-         Nie, pozwól mi zająć się tobą, kochanie – przycisnął mnie do łóżka.
Następnie użył kciuka, żeby mnie potrzeć. Opadła mi szczęka, ale dalej się powstrzymałam. Pieścił mnie dalej, dodatkowo poruszając się we mnie.
-         Justin, zaraz do-
-         Nie! Jeszcze nie! – zwolnił. – Nie dochodź dopóki ci nie powiem – rozkazał.
Przytaknęłam, a on pocałował mój brzuch.
-         Jesteś idealna – usłyszałam, jak szepcze.
-         Justin, chcę cię.
-         Jak bardzo?
-         Naprawdę bardzo! Przestań mnie torturować! – marudziłam.
Chłopak zaczął napierać mocniej. Łzy spływały po moich policzkach.
-         Juuus-
-         Jeszcze chwilę, kochanie… Nie rób tego.
-         Ju-stin. Nie mogę – jęknęłam, tracąc kontrolę nad swoim ciałem.
Uśmiechnął się cwaniacko, po czym przybliżył do mnie.
-         Dojdź dla mnie – poczułam jego oddech.
Poruszał się szybciej, a dźwięk skrzypiącego łóżka rozchodził się po całym pokoju. Trzymałam się jego szyi i krzyknęłam, kiedy w końcu doszłam. Jego ciało szarpnęło, gdy wydał ostatni jęk. Oblizał swoje usta i pofatygował podnieść. Wytarłam łzy, gdy oboje dyszeliśmy, a potem poprawiłam jego roztargnione włosy.
Jesteś dobrą dziewczynką, kochanie – pocałował moje usta, na co uśmiechnęłam się i pogłaskałam jego policzek. 
_______________________________
Jejku, rzygam już tymi rozdziałami +18 XD
Napiszcie, czy Wam się spodobał rozdział, bo to bardzo motywuje. Może być krytyka, Wasz nick na tt, cokolwiek. 
Wstawiam nowe rozdziały w każdą niedzielę. 
Zapraszam do obserwowania na twitterze @BodyRockPL 
Jeśli wygodniej Ci czytać na wattpadzie to tu <LINK>.
Zapraszam na nowe tłumaczenie, które tłumaczę wraz z 6 innymi dziewczynami z twittera KLIK  
Do następnej! :D
PS: Postanowiłam, że szablonu nie zmieniam, bo i tak za trzy tygodnie kończę tłumaczenie tego ff!

10 komentarzy:

  1. Co jeszcze trzy rozdziały i koniec? :O o nie jest druga część?
    czekam na kolejny rozdział dapsodj

    @JB_ANGEL0

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdzial hahaha jak to koniec? :O nieeee :( @impolishollg

    OdpowiedzUsuń
  3. Cały rozdział był taki... ciekawy XD Tylko 3 rozdziały do końca? Nie, tylko nie to :( Ale zaczniesz tłumaczyć jakieś inne ff z Justinem albo sama będziesz pisać, prawda?
    Czekam na następny x /@bizzlessmile

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny. :D
    3 tygodnie i koniec? ;c
    @justenxrauhl

    OdpowiedzUsuń
  5. Idealny rozdzial *.*
    Czekam na maraton <333.

    OdpowiedzUsuń
  6. O nie tylko 3 rozdziały zostały? :(
    Rozdział jak zwykle świetny, dużo się działo haha :D
    Uwielbiam to *.* Nie mogę się doczekać nexta < 3

    OdpowiedzUsuń
  7. oooo, najlepiej:D
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam dość +18 haha ale i tak super x
    @opshxmmings

    OdpowiedzUsuń