czwartek, 4 grudnia 2014

50. Is It Worth It?

Przeczytaj notkę pod spodem!
______________________________________________



W końcu winda się zatrzymała. Oboje leżeliśmy na podłodze.

-         Ri, wszystko w porządku? – Justin odgarnął włosy z mojej twarzy.

Próbowałam złapać oddech, wciąż kaszląc, a Justin przyciągnął mnie do siebie, głaszcząc po głowie. Przytuliłam się do niego.

-         Kochanie, wszystko będzie dobrze – uspokajał. – Musisz zachować spokój – potarł moje plecy.

Zamknęłam oczy. Moje ciało już się tak nie trzęsło i mogłam oddychać, ale dalej bolała mnie klatka piersiowa.

-         Z tobą wszystko okej? – spytałam, wtulając się do niego. – J-ja mam klaustrofobię – poczułam, jak moje ciało dygotało.

Usiadłam i spojrzałam się na niego. Wyglądał na zszokowanego. Potarłam twarz i westchnęłam, patrząc na sufit, a potem na niego. Chwyciłam jego dłonie.

-         Skup się, okej?

-         Okej.

-         Rozszerz nogi.

-         Co? – wyglądał na zirytowanego.

-         Rób, co ci mówię – mój głos był dalej słaby.

Posłuchał się, więc usiadłam pomiędzy nimi. Ponownie połączyłam nasze dłonie i odchrząknęłam.

-         Pozwól mi opowiedzieć ci historię. O dziewczynie i chłopaku. On zakochał się w swojej najlepszej przyjaciółce*.

-         Kiedy ona jest w pobliżu, nie czuje niczego poza radością – Justin się dołączył.

Uśmiechnęłam się pod nosem i rzuciłam okiem na nasze splecione ręce.

-         Ale ona została już zraniona i to uczyniło ją ślepą. Nigdy nie byłaby w stanie uwierzyć, że miłość mogłaby ją dobrze potraktować – złamał mi się głos, a głowa zrobiła ciężka.

Potrząsnęłam lekko głową. Justin zabrał swoją dłoń i podniósł moją brodę.

-         Czy wiedziałaś, że cię kocham? Czy byłaś nieświadoma? Jesteś uśmiechem na mojej twarzy i ja nigdzie się nie wybieram. Jestem tutaj po to, by uczynić cię szczęśliwą, jestem tu by widzieć jak się uśmiechasz. Chciałem ci to powiedzieć od dłuższego czasu – połączyliśmy nasze usta w jedność.

-         To czemu mnie zdradziłeś? – oddaliłam się od niego.

-         Nigdy bym tego nie zrobił. Wiesz ile dla mnie znaczysz?

-         Chyba nie – łzy spłynęły po moim policzku.

-         To co widziałaś nie było tym, co myślisz.

-         To mi to wyjaśnij, Justin.

-         Próbowałem, ale miałaś atak!

-         Nie krzycz na mnie. Myślisz, że to pomoże?

-         Przepraszam – potrząsnął głową i popatrzył w bok. – Oni zaczęli mnie szantażować.

-         Kto?

-         Scooter i moja była. Zaczęło się, jak nam się razem udawało.

-         Co? Czemu mi nie powiedziałeś? – rzuciłam.

-         Myślałem, że się jej pozbędę! Scooter jej płacił, więc nie przestawała mnie prześladować.

-         Kiedy się dowiedziałeś? – spytałam.

-         Właśnie się dowiedziałem! Powiedziała mi dopiero teraz! Chciałem się dowiedzieć, skąd ma mój nowy numer i skąd wiedziała, że tu jestem. Scooter jej powiedział! Myślał, że jak ją znowu spotkam to cię zdradzę. Wtedy chciałabyś mnie rzucić. Poszedłem do jej pokoju powiedzieć jej twarzą w twarz o gównie, w którym była – Justin zacisnął swoją szczękę. – Nie dam się więcej tak wkopać. Chcę być ze swoją dziewczyną, Marissa. Nikt się nie wtrąci w nasze sprawy. Za ciężko na ciebie pracowałem i twoje zaufanie. Nie pozwolę ci umknąć – kontynuował.

-         Jak on mógł się zniżyć do takiego poziomu? Nie wiedziałam, że aż tak bardzo mnie nienawidził. Przepraszam. Mogłam cię wysłuchać. Naprawdę przepraszam – mój głos znowu się załamał.

-         To nie twoja wina.

-         Nic takiego by się nie wydarzyło, gdyby mnie tu nie było.

-         Ale ja cię chcę! – powiedział sfrustrowany.

Nagle winda się lekko zakołysała. Westchnęłam.

-         Czemu musimy przez to wszystko przechodzić? Naprawdę jest to wszystko tego warte?

-         Tak – odpowiedział Justin.

Spojrzałam mu prosto w oczy, które cicho prosiły o dobrą odpowiedź.

-         Jest – zgodziłam się słabo.

-         Chcę cię, kochanie – chwycił mnie za rękę.

-         Też ciebie chcę… - zaczęłam, patrząc na nasze splecione dłonie. – Myśl o tobie zdradzającym mnie boli tak bardzo – chwyciłam się za klatkę piersiową. – Jestem do ciebie tak przywiązana, że aż mnie to przeraża. Spanikowałam, gdy się obudziłam, a ciebie tam nie było. Jak może ktoś, kto sprawia, że jestem taka silna tak mnie złamać? Jesteś dla mnie wszystkim, Justin.

Przybliżył się do mnie i pocałował. Delikatnie przycisnęłam jego dolną wargę. Justin rozwarł usta, a mój język prosił o wejście.

Uklęknęłam nad nim, żeby dominować. Justin trzymał ręce na moich biodrach. Dziobnęłam jego wargę ostatni raz, a on się na mnie spojrzał.

-         Czemu dalej płaczesz? – zapytał.
     -       Nie martw się. To łzy szczęścia. 

*To tekst piosenki "Fall"
_________________________________________
Hej. Miałam trochę czasu, więc udało mi się dodać nowy rozdział w tygodniu.
Napiszcie, czy Wam się spodobał rozdział, bo to bardzo motywuje. Może być krytyka, Wasz nick na tt, cokolwiek.
Wstawiam nowe rozdziały w każdą
niedzielę.

Jeśli chcesz, żebym Cię informowała o nowych rozdziałach to napisz na twitterze albo w zakładce "informowani".
Zapraszam do głosowania w ankiecie po prawej stronie bloga + obserwowania na twitterze @BodyRockPL Jeśli wygodniej Ci czytać na wattpadzie <LINK> to napisz mi na tt albo w komentarzu. 

MAM DO WAS PYTANIE. CHCIELIBYŚCIE, ŻEBYM NP. W OSTATNIM TYGODNIU GRUDNIA DODAWAŁA CODZIENNIE PO JEDNYM ROZDZIALE? NAPISZCIE W KOMENTARZU!
Do następnej! :D

16 komentarzy:

  1. jak zwykle rozdział świetny ,czekam na kolejny rozdział

    @JB_ANGEL0

    OdpowiedzUsuń
  2. serdcfygvh omg ten rozdizał >>>>>>
    możesz dodawać codziennie w ostanim tyg grudnia! Jestem za hahah
    @opshxmmings

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział !!!
    jak chcesz możesz już teraz dodawać codziennie :))) a takie pytanie... ile jest wszystkich rozdziałów ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten pomysł z grudniem jest świetny!! Dziękuje bardzo za tłumaczenie!:3

    OdpowiedzUsuń
  5. Aw, są za słodcy.
    Rozdział codziennie? Jestem za.:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Najlepszy ! @luvuswag

    OdpowiedzUsuń
  7. awww jaki uroczy rozdział @_bizzleismine_

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak chciałabym w ostatnim tygodniu grudnia codziennie rozdziały :) to byłby super prezent na urodziny :)
    A rozdział świetny, tylko czekałam na rozwinięcie tej gwiazdki na początki, może wkleję cytat:
    "- Pozwól mi opowiedzieć ci historię. O dziewczynie i chłopaku. On zakochał się w swojej najlepszej przyjaciółce*."
    Tak miało być w oryginale?
    Czekam na kolejne :)
    @freeaffection

    OdpowiedzUsuń
  9. aww jaki kochany, dobrze że się pogodzili
    :)
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  10. awwwww swietny rozdzial @impolishollg

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejkuuuuu to tłumaczenie jest świetne ☆♥♡
    Marissa i Justin są tacy słodcy wspaniali idealnie do siebie pasują ♥

    Dziękuje że to tłumaczysz ♡
    KOCHAM CIĘ
    @sweet9893

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeju jacy uroczy svdnavskqvdkw Justin tak bardzo ją kocha a Scooter to idiota. Nie widzi że ona go uszczęśliwia. Rozdział świetny jak zawsze. Nie mogę doczekać się następnego ❤
    @sweetheartjus

    OdpowiedzUsuń