Przeczytaj notkę pod spodem!
Przez ostatnie parę tygodni byliśmy ciągle zajęci. A to ten
samolot, a to tamten, koncerty nocą, wczesne wstawanie. Jestem wykończona. Całe
szczęście, że dzisiaj mamy przerwę. Cała ekipa wybrała się na basen.
-
Chodź, Ri. Wszyscy na nas czekają! – Sammie pukała do drzwi.
-
Sekunda – zerknęłam na swoje odbicie w lustrze. – Powinnam
była założyć jednoczęściowy strój – odwróciłam się i zobaczyłam swoje plecy.
-
Pokaż mi się w bikini!
-
Okej! Poczekaj! – denerwowałam się.
Nie chciałam, żeby ktokolwiek zobaczył moje blizny. Zawsze
je ukrywałam i nie chciałam, żeby ktokolwiek mnie za nie oceniał. Zakryłam się
przewiewną chustką i otworzyłam drzwi. Sammie wywróciła oczami.
-
Pokaż mi swoje bikini. Czemu się zakrywasz?
-
Ugh. Nie śmiej się – zdjęłam chustkę.
-
Z czego?! Za twoje ciało mogłabym umrzeć! – założyła ręce na
biodrach.
-
Naprawdę? – zapytałam zmieszana i znowu się zakryłam.
-
To najsłodsze falowane bikini, jakie widziałam. Nie
wiedziałam, że masz tatuaże – zaobserwowała. – Niezłamana – przeczytała.
-
Ta.
-
Dokładnie nad bliznami, to niegrzeczne i seksowne. Dziewczyno,
zdejmij to. Pokaż swoje urocze ciało. Nie masz się czego wstydzić! Jakbym miała
ciało, jak ty chodziłabym cały czas nago – wyznała Sammie i wyszła z
przebieralni.
Szłam za nią, czując się super pewna siebie, dopóki
musiałyśmy wyjść do całej ekipy. Była muzyka, ludzi pili i tańczyli. Wszyscy
świetnie się bawili plus byłam tam skrępowana ja.
-
Justin umrze, jak cię zobaczy – Sammie chciała mnie pocieszyć.
-
No nie wiem.
-
Dawaj, dziewczyno! Będzie dobrze – uśmiechnęła się i otworzyła
drzwi.
Wyszłyśmy do całego tłumu i znalazłyśmy krzesło, żeby
odstawić rzeczy. Sammie szybko zdjęła swoją chustkę i czekała, aż zrobię to
samo. Presja to mój przyjaciel.
Rozebrałam się, a Sammie zaczęła mi klaskać, co było
ostatnią rzeczą, jaką chciałam w tym momencie. Nagle poczułam wszystkie oczy na
nas.
-
Wyglądasz świetnie.
-
Też wyglądasz ładnie – trąciłam ją łokciem.
Rozejrzałam się i Justin się na mnie gapił. Wyglądał, jakby
przyglądał się każdemu centymetrowi mojego ciała.
-
Lubi to, co widzi – Sammie mnie dogoniła. – Idź do niego –
powiedziała.
Szłam więc w jego kierunku. Gdy zaczęłam się poruszać,
przerwałam Justina gapienie się. Jego wzrok spotkał mój i uśmiechnął się.
Nieśmiało zrobiłam to samo.
-
Wyglądasz niesamowicie – pocałował mnie w usta.
-
Ri, wyglądasz świetnie – Za zmrużył oczy.
-
Nie patrz się na nią – Justin mnie popchnął.
Straciłam równowagę i poczułam ogarniającą mnie zimną wodę.
Wynurzyłam głowę, po czym wzięłam szybko oddech.
-
Kochanie, przepra- - usłyszałam kolejny plusk.
Za i Fredo się śmiali. Ledwie mogłam stać. Podpłynęłam do
krawędzi basenu. Wynurzyłam się z wody, ale po chwili zostałam wciągnięta z
powrotem dwoma ramionami.
-
Gdzie się wybierasz? – spojrzałam na oplatające mnie ramiona i
od razu poznałam znane mi tatuaże.
-
Teraz już chyba nigdzie – zachichotałam i odwróciłam się
twarzą do mojego chłopaka.
-
Nie chciałem cię popchnąć- to znaczy nie chciałem sprawić,
żebyś była mokra. To znaczy-
-
Zamknij się – przerwałam mu.
Justin zaśmiał się, a ja oplotłam dłońmi jego szyję.
-
Czemu zajmowało ci to tak długo?
-
Nie wiedziałam, jakie ubrać bikini – skłamałam.
-
Myślę, że dokonałaś właściwego wyboru – dziobnął mnie w wargi.
-
Wy się tylko całujecie i w ogóle – docinał nam Za.
-
Jesteś zły, bo ty nie masz kogo całować – przygadał mu Justin.
Za spojrzał na Sammie i uśmiechnął się. Ta wskoczyła do
basenu. Zaczęłam się bawić Justina wilgotnymi włosami.
-
Co robisz? – zaśmiał się.
-
Bawię się – uśmiechnęłam się.
Jego ręce dotarły do mojego tyłka. Zmrużyłam do niego oczy.
-
Co? – uśmiechnął się podstępnie.
-
Nie pozwoliłam ci tego robić.
-
A ja nie pozwoliłem ci bawić się moimi włosami. A teraz, mogę?
– ścisnął moje pośladki, przez co podskoczyłam. Zaśmiał się.
Plasnęłam go w klatę. Justin zanurzył się do wody, a ja się
cofnęłam. Chciałam zobaczyć, co on wyprawia. Nagle chwycił moją nogę. Już
miałam zacząć panikować, kiedy poczułam, jak się unoszę. Prawie poleciałam do
przodu. Chciałam chwycić się najbliższej rzeczy, czym okazała się twarz
Justina. Siedziałam na jego ramionach, a on asekurował moje nogi.
-
Możesz już puścić moją twarz – powiedział.
-
Oh, przepraszam – uszczypnęłam jego policzek.
Nagle usłyszałam kolejny plusk. Rozejrzałam się i nie mogłam
nigdzie ujrzeć Za. Potem usłyszałam krzyki. Sammie była na tej samej wysokości,
co ja. Zaśmiałam się, gdy zobaczyłam jej minę, kiedy zorientowała się, że jest
na ramionach Za.
Sammie kilka razy uderzyła go w klatkę piersiową, błagając o
puszczenie jej. Za spełnił jej życzenie i podrzucił ją, przez co wylądowała z
powrotem w wodzie. Chwyciłam się głowy Justina.
-
Nawet o tym nie myśl! – powiedziałam.
-
Nie zrobię tego – zaśmiał się przez moje palce.
Zniżyłam się i pocałowałam go w czoło.
-
Dziękuję, kochanie. Nie staję się ciężka? – położyłam ręce na
jego klatce piersiowej.
-
W ogóle. – potarł moje nogi.
Nagle coś popchnęło mnie do tyłu, sprawiając, ze razem z
Justinem wylądowałam pod wodą. Wypłynęłam na powierzchnię i zobaczyłam
śmiejących się Sammie i Za. Po chwili poczułam, jak coś na mnie ląduje. To był
pistolet na wodę. Chwyciłam go i zaczęłam strzelać w twarz Za. Próbował się
obronić, ale nie udawało mu się. Zaczął strzelać do mnie. Nie mogłam nic
zobaczyć. Z zamkniętymi oczami podpłynęłam do brzegu i wynurzyłam się z wody.
Za dalej do mnie strzelał, jak idiota. Owinęłam się ręcznikiem i usiadłam na
krześle. Zobaczyłam, jak Justin wychodzi z basenu i do mnie podchodzi. Wysłał
mi cwaniacki uśmiech.
-
Nie waż się, Justin! – krzyknęłam.
Zbliżył się do mnie i ochlapał.
-
O mój Boże! Jesteś mokry i lodowaty! – rzucałam się.
Justin pocałował moją szyję i uspokoiłam się. Obróciłam się
do niego. Dopasowałam swoje usta do jego. Musiał się trochę podnieść. Chwyciłam
dłońmi jego twarz, a nasze usta dalej się jednoczyły. Justin oddalił się ode
mnie.
-
Chodźmy z powrotem do pokoju - powiedział zdyszany.
______________________________________
Hej!
Napiszcie, czy Wam się spodobał, bo to bardzo motywuje. Może być krytyka, Wasz nick na tt, cokolwiek.
Będę wstawiała nowe rozdziały w każdą niedzielę.
Do następnej! :D
Swietny!!!!! @biebs_ilysmx
OdpowiedzUsuńŚwietnie przetłumaczony rozdział! Szkoda, że nie wstawiasz częściej rozdziałów, ale szkoła jest ważniejsza :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co Justin ukrywa przed Ri. Z niecierpliwością czekam na następny. :) x /@bizzlessmile
Zabawa w basenie*.* też chcę XD
OdpowiedzUsuńŻyczę weny :D
@opshxmmings
Cudnyy. Kiedy next ?
OdpowiedzUsuńAwwwwwww jak słodko☺️☺️ cos czuje ze bedzie sie działo 😄 wszyscy wiemy co mam na myśli 👌👈 😂😂
OdpowiedzUsuńSwietny! ♥ @luvuswag
OdpowiedzUsuńSuper rozdzial
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepny
♥ @bizz_r4uhl
O ciekawie xD /@pldirectioners2
OdpowiedzUsuńcholera w tym pokoju musi się w końcu wydarzyć XD czekam na kolejny rozdział x @_bizzleismine_
OdpowiedzUsuń"chodźmy z powrotrm do pokoju" oj Justin haha
OdpowiedzUsuńinteresuje mnie Sammie i Za jeju oni też są słodcy, wiadomo co z nimi będzie hihi
/@NextLostGirl
W takim momencie? NO NIE!!! :( ZNOWU MUSZĘ CZEKAĆ DO NASTĘPNEGO RAZU:( No trudno, jest na co czekać :) DZIĘKUJE BARDZO ZA TŁUMACZENIE KOCHANA, NAPRAWDE CIEBIE PODZIWIAM ZA CHĘĆ I ZA TO, ZE NIE ZAWIODLAS NAS PO RAZ KOLEJNY 💞
OdpowiedzUsuńGebialny blog! @szammmman
OdpowiedzUsuńFajny
OdpowiedzUsuńNiesamowity blog :) ale czemu w takim momencie??? do niedzieli tak daleko :(
OdpowiedzUsuń@freeaffection
kocham kocham ggdfjhdsdhs @JB_Angel0
OdpowiedzUsuńAww uroczo :3 msjsjeuwywg kocham to/@Swaggy19994
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, bardzo ciekawa historia :) @only_hopexx
OdpowiedzUsuńCzekam na nn <333
OdpowiedzUsuńŚwietna historia, informuj mnie proszę:)
OdpowiedzUsuń@magda_nivanne