sobota, 4 października 2014

42. Changes.


PRZECZYTAJ NOTKĘ NA DOLE!
___________________________

Jak już schodziliśmy na ziemię, zaczęłam się czuć komfortowo. Zapomniałam, jak to jest czuć stabilną podłogę pod nogami. Wiedziałam, że będą na nas czekać hałaśliwi fani.

Czy byłam widziana z Justinem, czy nie, to była teraz część mojego życia. Musiałam sobie z tym jakoś radzić.

-         Zamknij się… Zamknij się! ZAMKNIJ! – powiedziałam w myślach, potrząsając głową, żeby opanować myśli.

Sammie zakrywała twarz przed niechcianą uwagą, jaką była obdarzana. Za siedział koło niej z dziwnym wyrazem twarzy.

-         Zastanawiam się, o co chodzi. – powiedział Justin.

-         Pewnie o ostatnią noc. Może tego żałuje. – przypuszczałam.

-         Jak się czujesz? Mamy próby, jak tylko wylądujemy. – Justin odgarnął włosy z mojej twarzy.

-         Dobrze. A z tobą wszystko okej?

-         Świetnie. – patrzył się w ekran swojego telefonu.

Z ciekawości szybko rzuciłam na niego okiem. Musiało się coś dziać. Wiedziałam, że wszystkie odpowiedzi na moje pytania były w jego telefonie. Nie chciałam być tą ciekawską dziewczyną, która nachodzi swojego chłopaka, ale to nie znaczy, że nie jestem ciekawa jak cholera o ten tajemniczy telefon.

-         Nie chcę, żebyś zakrywała twarz, jak wyjdziemy z samolotu.

-         Czemu nie?

-         Bo jesteś moją dziewczyną i powinnaś trzymać głowę wysoko, zamiast ją ukrywać.

Nie przytaknęłam, ani nie pokręciłam głową. Spojrzałam przez okno, przygotowując się. Ku mojemu zdziwieniu, kiedy opuściliśmy samolot i lotnisko, fani miło nas przywitali. Justin ścisnął moją rękę, a ja na niego spojrzałam.

-         Zróbmy kilka zdjęć. – uśmiechnął się.

Był bardzo niezdecydowany. Właściwie to bałam się podejść bliżej do jego fanów. Nie nienawidziłam ich, po prostu byli bardzo nieprzewidywalni.

Ugryzłam się w policzek, po czym podeszłam. Kocham jego relację z fanami, więc jeśli on im ufał, musiałam dać im szansę. Podeszliśmy do bramek, gdzie pełno fanów czekało z otwartymi rękoma.

-         Marissa, mogę cię przytulić? – szczęśliwa obdarzyłam mnóstwo fanów objęciem, całusami i zdjęciami.

Justin był obok mnie, rozdając autografy, uśmiechając się, robiąc zdjęcia i ogólnie świetnie się bawiąc. Nawet trzymałam aparat fanom, którzy chcieli zdjęcie z Justinem.

W końcu ochroniarz Justina podszedł do nas i musieliśmy się zbierać. Ludzie byli niesamowici. Nie chciałam stamtąd iść. Chciałam, żeby byli tacy zawsze, zamiast bycia agresywnymi. 

Z lotniska wyszliśmy nienaruszeni, a ja zaczęłam czuć się akceptowana w Justina świecie.

-         Nie było tak źle, prawda? – Justin trącił mnie łokciem.

-         Kocham to. Byli tacy mili. – przyznałam.

-         Byli niesamowici tak, jak ty. Dziękuję, że dałaś im szansę. – pocałował mnie, a ja  odwdzięczyłam się tym samym.

-         Zrobię cokolwiek, żebyś był szczęśliwy. – uszczypnęłam go w policzek.

Nagle ludzie zaczęli walić w okna. Odruchowo podskoczyłam i coś ścisnęło mnie w klatce piersiowej. Justin się zaśmiał. Opuścił okno i pomachał do fanów. Chwycił moją rękę i pomachał nią. Przybliżyłam się do okna i wystawiłam rękę jeszcze bardziej, przez co dotknęłam kilka fanów.
Wyglądali na szczęśliwych i wydawało mi się, że o to Justinowi chodziło. Doceniał moje starania, żeby zmienić mój stosunek do jego fanów. Zamknął okna i wyjrzał przez przyciemnianą szybę. Masa fanów goniło samochód. Cóż, zobaczymy ich niedługo. Na razie jedziemy na próbę. 

____________________________ 

Hej! 
Wiem, że rozdział jest krótki, ale nie mam na to wpływu.
Napiszcie, czy Wam się spodobał, bo to bardzo motywuje. Może być krytyka, Wasz nick na tt, cokolwiek.
Będę wstawiała nowe rozdziały w każdą sobotę.
Do następnej! :D

10 komentarzy:

  1. Świetnie jak zawsze :D
    Marissa ma dobry kontakt z fanami jak narazie :D
    Zauważyłam jeden błąd ale w sumie jest nieistotny XD
    Życzę weny w tłumaczeniu bo świetnie Ci idzie xx
    @Juuliaa99

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdzial jak zawsze swietny tylko serio szkoda ze takie krotkie sa :c @impolishollg

    OdpowiedzUsuń
  3. Sa słodcy 😚 rozdział świetny, co Prawda krótki ale ma swoj urok:D czekam na następny ❤️😍

    OdpowiedzUsuń
  4. Spodobał się jak zawsze :)
    Rozdział świetny. Oni są tacy uroczy i ci fani ♥♥♥
    Weny do tłumaczenia życzę! :)
    @freeaffection

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny *.* krótki ,ale świetny. Kocham to! Nie mogę się doczekać nexta! <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Króciutki ale i tak świetny. :) To dobrze, że Marissa ma dobry kontakt z fanami. :) Justin mnie martwi .... co on ukrywa w swym telefonie?! -_-

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny :) + mogę mieć prośbę? mogłabyś mnie informować o rozdziałach na tt ? @GalaxyOfBella

    OdpowiedzUsuń