- Jeśli chcesz, żebym Cię informowała to napisz w komentarzu, albo na twitterze.
- Następne dwa rozdziały w czwartek/piątek.
- Autorka, tłumaczenie i oryginał w zakładce " kontakt"
Mam nadzieję, że się podoba!
KONIECZNIE SKOMENTUJ!
17. I'm Not Surprised.
Kiedy pierwsza próba się skończyła, podeszłam do Justina i
zaplotłam dłonie wokół jego szyi. Musiałam go przestraszyć, bo o mało nie
upadł.
-
Chciałabym bardzo podziękować za dzisiaj, szefie.
-
Nie wspominaj już o tym. – owinął ręce na mojej talii. –
Zawsze tu jestem, jeśli będziesz mnie potrzebować, okej?
-
Tak. – uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek. – Do
zobaczenia.
Wyszłam ze studia, kierując się do mojego samochodu.
Poczułam się lżej, jakbym nie miała już jakiegoś ciężaru na plecach. Byłam
zadowolona.
Bardzo dużo się dzisiaj działo. Nie mogłam się doczekać, aż
wrócę do domu i się zrelaksuję. Chciałam zaparkować na swoim miejscu, ale
zauważyłam znany mi samochód. Samochód Lando. Co on robi, śledzi mnie?
Zaparkowałam gdzie indziej i zadzwoniłam do April. Włączyła
się poczta głosowa. Od kiedy ona nie odbiera telefonu?! Pewnie myślisz nad tym,
gdzie jest jej samochód. Nie ma go. Nie ma nawet prawa jazdy.
Wyszłam z samochodu. Nie ma mowy, żeby Lando był w moim domu
po tym wszystkim. Weszłam do mieszkania i zobaczyłam buty April. Nikt inny tu
nie mieszka. Weszłam do kuchni – dalej nikogo nie było.
Nagle hałas zagłuszył całą ciszę. Ogarnęła mnie złość.
Szybko pobiegłam przez hol i otworzyłam drzwi do pokoju April. Stanęłam w
drzwiach. Nie zdali sobie sprawy, że tam weszłam, dopóki nie powiedziałam:
-
Mam nadzieję, że dobrze się bawicie.
April prawie wyszła z siebie. Orlando odskoczył od niej.
-
O mój Boże! Ri, co ty tu robisz?
-
Mieszkam tu, suko! Tak długo byliście w łóżku? Przychodzę do
domu o tej samej godzinie każdego pieprzonego dnia! A ty, idioto, nawet nie
umiesz być sprytny. Mam tego dosyć! – wyszłam z pokoju i poszłam do swojego.
Zaczęłam pakować swoje rzeczy.
-
Co ty robisz? – April chwyciła mnie za rękę. Wyrwałam się.
-
Nie dotykaj mnie! Oszukałaś mnie, śpiąc z „tym czymś”, co było
moim chłopakiem. – wyrzuciłam z siebie jakiś cytat.
-
Przepraszam, Rissa nie wyjeżdżaj!
-
Proszę cię, przepraszasz, bo zostałaś przyłapana. – wróciłam
do pakowania swoich rzeczy. Zauważyłam Lando siedzącego na jej łóżku. Potrząsnęłam
głową.
-
Odsuń się! Pójdź sobie wskoczyć na niego. Za minutę zniknę z
twojej drogi. – pokazałam ręką, żeby odeszła. Zrobiła krok do tyłu i zaczęła
płakać. – Nie wiem, czemu płaczesz, April. Czujesz się winna? Wątpię. Jesteś po
prostu beznadziejna!
Chwyciłam kilka walizek i położyłam koło drzwi. Wróciłam do
mojego pokoju, chwyciłam resztę, po czym zrobiłam z nimi to samo. Lando stał
koło drzwi.
-
Zejdź mi z drogi.
-
Nie.
-
Skończyłam z tym gównem, Orlando. Jak stąd wyjdę, będę miała
cię z głowy!
-
Nie chcę, żebyś wyjeżdżała.
-
Jesteś psychiczny, czy co? Wiem, że Justin cię walnął, ale
chyba nie myślisz, że chcę z tobą być?! Nie ufasz mi, ja nie ufam tobie.
Pobiłeś mnie, a ja przyłapałam cię w łóżku z moją współlokatorką. Z nami
koniec. Jesteś dla mnie martwy.
Odepchnęłam go i zeszłam na dół, pakując walizki do mojego
samochodu. Nikt za mną nie szedł. Świetnie.
Chciałam mieć jakieś korzyści z tej sytuacji. Wyciągnęłam
kluczyki i przyłożyłam je do samochodu Lando, po czym je pociągnęłam. Jak już
byłam usatysfakcjonowana z mojej roboty, wskoczyłam do samochodu i pojechałam.
… geniusz
__________________________
18. Leaving The Past Behind.
Prowadziłam samochód i zobaczyłam w lusterku Orlando, który
się mocno wkurzył. Zaśmiałam się do siebie. Żałuję jedynie, że nie przebiłam mu
opon.
Poprawiłam się na fotelu. Odjeżdżając coraz dalej, czułam
się, jakbym odjeżdżała od przeszłości i zmierzała ku lepszej przyszłości.
Zatrzymałam się na światłach, zastanawiając się co robić
dalej. Nie było sensu wynajmować teraz mieszkania. Sprawdzę jakiś hotel do
następnego tygodnia. Potem będę w trasie.
Myślałam o tym, co się dzisiaj wydarzyło i jak łatwo otworzyłam
się na Justina. Nie czułam się oceniana. Tylko takie ucho, chętne do słuchania.
Nigdy tak nie miałam. Kiedy już się komuś zwierzałam, myśleli, że marudziłam
albo szukałam uwagi. Jeszcze inni mnie olewali. Ludzie zastanawiali się, czemu
zawsze się broniłam.
Mój pociąg myśli został przerwany, kiedy zadzwonił telefon.
Otworzyłam torbę, szukając komórki. Słowa „ojciec twojego nieślubnego dziecka”*
podświetliły mój ekran. Rozejrzałam się, zastanawiając o co do cholery chodzi.
Pojechałam dalej i odebrałam telefon.
-
Halo? – ugryzłam się w język, że w ogóle odebrałam ten
telefon.
-
Jesteś zajęta? – drażliwy głos dopadła moje ucho.
-
Kto mówi?
-
Justin!
-
Zapisałeś swój numer w moim telefonie jako „ojciec twojego
nieślubnego dziecka”?! – usłyszałam w tle śmiech.
-
Um.. Ja tylko
-
Ehh, Justin jesteś taki irytujący. – zaśmiałam się.
-
Wiem, ale zastanawiałem się, czy wszystko okej. Jesteś w domu?
-
Nie, szukam hotelu.
-
Czemu?
-
Justin…
-
Powiedz mi.
-
Nie chcę o tym rozmawiać.
-
A ja nie chcę, żebyś zatrzymywała się w hotelu. Chodź do mnie.
Nie musimy o tym rozmawiać. Chcę tylko ciebie na noc.
-
Dziękuję, ale jestem już dużą dziewczynką.
-
Czemu kobiety są takie trudne?! – Justin prychnął.
-
To takie nieprofesjonalne, szefie. – westchnęłam.
-
Pytam się tego, jako przyjaciel, Marissa. O czym mówiliśmy
wcześniej..
-
Nie chcę, żebyś czuł się zobowiązany do zajmowania się mną!
-
Chodź tu, albo cię porwę! Jezu Chryste, jesteś inna. Będę na
ciebie czekać. – odłożył słuchawkę.
*baby daddy – nieślubne dziecko.
Aw, hahaha nieślubne dziecko.
OdpowiedzUsuńSuper. :)
omg , czekam.na nn :) / @KlaudiaSwaggg
OdpowiedzUsuńhaha Justin i jego pomysły xD April to suka Lando też nią jest
OdpowiedzUsuńhahaha dobre to ''nieślubne dziecko" on to ma pomysły XD
OdpowiedzUsuńsuper rozdział.
@tatoosbizzle
Djdjxidj czekam na następny *.*.*.*.*♥♡♥♡♥♡♥
OdpowiedzUsuńSuper!! Troszke krotko ale swietnie:)
OdpowiedzUsuńBaby Daddy aww :) Czekam na nexta /@smiletoperfect
OdpowiedzUsuń:')
OdpowiedzUsuńHaha.. Xd
OdpowiedzUsuńUwielbiam to!! *.*
Nie mogę doczekać się nexta! <3
Hahahahaha omfg pierdolłam na tym bad daddy. XDD
OdpowiedzUsuńZajebiste, tylko szkoda, że te rozdziały są takie krótkie. : c
Czekam na następny dkejgktskwkr. <3
@yoxbiebs
Nawet nie wiesz jak uwielbiam czytac Twoje tlumaczenie. Xx
OdpowiedzUsuńbduhskdhnsjkandksxzndchusk ♥♥♥♥♥♥♥ chce już następny ♥
OdpowiedzUsuńUuuuuu hahahah Baby Daddy xD Świetny! Czekam na następny!! ♥
OdpowiedzUsuńPodoba mi się,chociaż ciut króciutkie :)
OdpowiedzUsuń@angrybiebs